Raport Kryzysometr_Komunikacja w czasach dezinformacji.pdf

dominikamizerska1 7 views 28 slides Oct 28, 2025
Slide 1
Slide 1 of 28
Slide 1
1
Slide 2
2
Slide 3
3
Slide 4
4
Slide 5
5
Slide 6
6
Slide 7
7
Slide 8
8
Slide 9
9
Slide 10
10
Slide 11
11
Slide 12
12
Slide 13
13
Slide 14
14
Slide 15
15
Slide 16
16
Slide 17
17
Slide 18
18
Slide 19
19
Slide 20
20
Slide 21
21
Slide 22
22
Slide 23
23
Slide 24
24
Slide 25
25
Slide 26
26
Slide 27
27
Slide 28
28

About This Presentation

Raport Kryzysometr_Komunikacja w czasach dezinformacji


Slide Content

KRYZYSOMETR
komunikacja w czasach dezinformacji
Dezinformacyjny krajobraz Polski okiem praktyków PR 
z największych polskich firm, instytucji, samorządów i NGO.
Raport z 9. specjalnej edycji badania Kryzysometr.

D
ezinformacja – jeszcze kilka lat temu pojęcie abs-
trakcyjne i  odległe dla przeciętnego człowieka,
niebezpiecznie szybko stało się bliskie i  namacalne.
Dziś dezinformacjia odmieniana jest przez wszyst-
kie przypadki. To codzienność – dla firm, instytucji
i każdego z  nas. Żyjemy w  dezinformacyjnej rzeczy-
wistości. Dezinformację widzimy (ale czy zawsze
zauważamy od razu?) w  social mediach, w  mediach
tradycyjnych, w  opiniach klientów, a  coraz częściej
także… wewnątrz organizacji. To cichy przeciwnik,
który z  roku na rok rośnie w  siłę, a  w ostatnich mie-
siącach przyspieszył, i  to w tempie, którego nikt się
nie spodziewał. A  właściwie wszyscy powinniśmy to
przewidzieć.
Dotąd zrealizowaliśmy tylko dwie edycje specjalne
Kryzysometru. Kiedy w  poprzednich specedycjach
Kryzysometru pytaliśmy o  komunikację w  czasie
pandemii i  po wybuchu wojny w  Ukrainie, mierzyli-
śmy się z  sytuacjami nagłymi, dramatycznymi i  wy-
jątkowymi. Dziś temat jest inny, ale wcale nie mniej
groźny. Dezinformacja nie wybucha nagle. Ona sączy
się powoli, podkopując reputację, rozbijając zaufa-
nie i dezorientując zarówno całe społeczeństwo, jak
i – w ujęciu węższym – klientów czy pracowników
organizacji. Podczas miesięcy rozmów i  obserwa-
cji słyszeliśmy od przedstawicieli firm i  organizacji
jedną, uporczywie powtarzającą się myśl: „czujemy
strach przed zajęciem się tym tematem”. Strach nie
do końca nazwany. Czy
chodzi o  skalę problemu,
brak narzędzi, a  może
niechęć do konfrontacji
z tym, czego nie da się
kontrolować? Co ludzi
przestrasza? To właśnie
chcieliśmy sprawdzić.
We współpracy ze Sto-
warzyszeniem Demagog,
największą organizacją
fact-checkingową w  Pol-
sce, i  Stowarzyszeniem
Prawda, które od lat zaj-
muje się przeciwdzia-
łaniem manipulacjom
informacyjnym, przy -
gotowaliśmy specjalną
edycję Kryzysometru
poświęconą wyłącznie
dezinformacji. Doświad-
czenie tych organizacji
w połączeniu z  know-
-how Alert Media pozwo-
liło nam stworzyć pyta-
nia badawcze i  kafeterię
odpowiedzi w  sposób od-
powiadający realnym wa-
runkom, w jakich działają współczesne organizacje.
Zbadaliśmy, jak organizacje widzą zjawisko dezin-
formacji, co je hamuje, jakie mają plany i  co realnie
robią, gdy fałszywe informacje dotykają ich biznesu.
Zdabaliśmy, czego potrzebują, by złapać byka za rogi.
Ten raport jest czymś więcej niż katalogiem stra-
chów. To mapa pokazująca, gdzie są największe luki,
jakie są przeszkody i  co może pomóc. Chcemy, aby
był przewodnikiem odpowiadającym, jak rozpoznać
zagrożenie, jak reagować i  wreszcie jak zbudować
odporność, póki jest jeszcze na to czas.
Słowem usystematyzowania: jako dezinformację ro-
zumiemy „celowe rozpowszechnianie fałszywych
lub wprowadzających w  błąd informacji w  celu wy-
warcia wpływu na opinię publiczną, manipulacji
społeczeństwem, zaszkodzenia osobom, organiza-
cjom lub państwom”.
Beata Łaszyn, Prezeska Alert Media Communications

OBRAZ DEZINFORMACJI
Zaczynamy od przedstawienia „stanu dezinformacji” w  organizacjach. Analiza obecnej sytuacji z  częścia-
mi Ukryte lekcje (które wydobywamy na powierzchnię) będącymi syntetycznym podsumowaniem wyni-
ków badań.
Jak oceniasz zagrożenie dla twojej firmy/organizacji?
JAK ORGANIZACJE POSTRZEGAJĄ
DEZINFORMACJĘ I JEJ DOŚWIADCZAJĄ?
Badanie rozpoczęliśmy od pytania do biorących
w nim udział ekspertów o  ogólne postrzeganie skali
zagrożenia dezinformacją oraz o  to, czy w  praktyce
zetknęli się z  nią w  ostatnim roku. Odpowiedzi nie
pozostawiają złudzeń – zjawisko jest realne i  coraz
bardziej powszechne.
Ponad 63% respondentów uznało, że zagrożenie
dezinformacją dla ich organizacji jest wysokie lub
bardzo wysokie, a  kolejne 30% oceniło je jako śred-
nie. Zaledwie 7% badanych uważa, że problem jest
marginalny. To pokazuje, że dezinformacja prze-
stała być traktowana jako odległa abstrakcja – dziś
większość instytucji i  firm widzi w  niej realne ryzy-
ko dla swojej reputacji i działalności.
Co więcej, dane potwierdzają, że to nie tylko obawa
„na przyszłość”, ale codzienna rzeczywistość. Aż
62% organizacji doświadczyło dezinformacji w  cią-
gu ostatnich 12 miesięcy, z  czego jedna trzecia – wie-
lokrotnie. Tylko co czwarta firma przyznała, że nie
spotkała się z  tym problemem. Co ciekawe, co 10.
osoba nie wie, czy organizacja zetknęła się z  dezin-
formacją. Trzeba pamiętać, że badanie przeprowa-
dzaliśmy wśród ekspertów ds. komunikacji i  teore-
tycznie ta wiedza powinna być. W praktyce bywa
jednak różnie – można nie wiedzieć i  faktycznie
w wielu organizacjach takiej wiedzy nie ma.
Wnioski są jasne: dezinformacja NIE JEST poten-
cjalnym scenariuszem kryzysowym. To zjawisko,
które dzieje się tu i  teraz – i  którego firmy nie mogą
już ignorować. Dezinformacja to fakt, a  w wielu or-
ganizacjach wręcz zdarzenie cykliczne – nie epizod,
ale stały element otoczenia biznesowego.
31%
30%
33%
6%
1%
Bardzo wysokie Wysokie Średnie Niskie Bardzo niskie

Czy twoja firma/organizacja miała do czynienia z przypadkiem dezinformacji dotycząćym jej działalności w
ciągu ostatnich 12 miesięcy?
Komentarz ekspercki
Dlaczego aż tyle instytucji i  firm uwa -
ża dezinformację za poważne zagro-
żenie i  dlaczego tak duża część z  nich
realnie się z  nią zetknęła? Odpowiedź
tkwi w charakterze samego zjawiska.
Po pierwsze, dezinformacja jest tania w  produkcji,
a droga w  neutralizacji. Droga kosztem zorganizo
-
wania mechanizmu obronnego i  poświęconym na
to czasem. Jeden zmanipulowany post, recenzja czy
fake news mogą rozchodzić się błyskawicznie, a  ich
prostowanie wymaga czasu, zasobów i  często ze
-
wnętrznego wsparcia. Jednak największy jest koszt
powstania mechanizmu. Im lepszy się zbuduje, tym
lepiej działa.
Po drugie, środowisko informacyjne nigdy nie było
tak nasycone – social media, media tradycyjne, por
-
tale opinii, komunikacja wewnętrzna. Każdy z  tych
kanałów może stać się nośnikiem fałszu, a  im więcej
punktów styku z  informacją, tym trudniej kontrolo
-
wać jej wiarygodność.
Po trzecie, dezinformacja zaczyna celować bezpo
-
średnio w  biznes. Już nie tylko politycy czy instytucje
publiczne stają się celem – firmy także, niezależnie
od branży. Ataki reputacyjne, podszywanie się pod
marki, manipulacje w  e-commerce czy deepfake to
nowe narzędzia uderzające w  wiarygodność i  stabil
-
ność organizacji.
Wreszcie warto pamiętać, że społeczeństwo jest sil
-
nie spolaryzowane, a  w takich warunkach każda
marka może zostać wciągnięta w  konflikt ideolo
-
giczny, nawet wbrew swojej woli. Właśnie dlatego
odnotowujemy spory strach przed politycznym lub
ideologicznym zaangażowaniem organizacji w  kry
-
zys. To dodatkowo zwiększa podatność na fałszywe
narracje i ataki informacyjne.
To wszystko sprawia, że firmy i  instytucje, szczegól
-
nie publiczne, nie tylko boją się dezinformacji – one
jej doświadczają. I  właśnie dlatego ten temat prze
-
staje być marginesem w  zarządzaniu kryzysowym,
a staje się jednym z  kluczowych wyzwań dla biznesu
i administracji na najbliższe lata.
Beata Łaszyn
Prezeska Alert Media Communications
Autorka raportu, współautorka „Tarczy Prawdy”
Instrukcji przeciwdziałania dezinformacji dla firm
i instytucji
TAK, WIELOKROTNIE
TAK, JEDNORAZOWO
NIE
NIE WIEM
TAK, KILKA RAZY
...dezinformacja zaczyna celować bezpośrednio w biznes. Już nie tylko politycy czy
instytucje publiczne stają się celem – firmy także, niezależnie od branży.

Instytucje publiczneBiznes
51%
36%
37%
7%
23%
16%
14%
9%
4%
2%
Tak, wielokrotnie
Tak, kilka razy Tak, jednorazowo Nie Nie wiem
DEZINFORMACJA W BIZNESIE
I ŚWIECIE PUBLICZNYM
Badanie Kryzysometr regularnie pokazuje, że świat biznesu i  instytucji publicznych znacząco się różni
w zakresie tzw. kryzysogenności. Instytucje znacznie częściej mierzą się z  kryzysami* – za 2024 rok kry-
zysy zaraportowało nam 55% uczestniczących w  badaniu instytucji i  tylko 22% firm. Właśnie dlatego ze
szczególną uwagą przyglądaliśmy się temu, jak kształtują się obawy przed dezinformacją i  przypadki wy-
stępowania tego zjawiska w obu grupach.
Okazuje się, że w  przypadku dezinformacji dysproporcja jest jeszcze większa niż w  kwestii kryzysów.
W sferze publicznej aż 87% ankietowanych przyznaje, że ich organizacje w  ciągu ostatnich 12 miesięcy
mierzyły się z  przypadkami dezinformacji, w  tym ponad połowa (51%) – wielokrotnie. Natomiast w  przy-
padku ankietowanych firm w  minionych 12 miesiącach z  przypadkami dezinformacji mierzyło się 48%
ankietowanych, w tym 14% wielokrotnie.
Czy Twoja organizacja miała do czynienia z przypadkiem dezinformacji dotyczącym jej działalności w ciągu
ostatnich 12 miesięcy?
Te doświadczenia mają również wpływ na poziom obaw przed dezinformacją. Wśród instytucji publicz-
nych jest on zdecydowanie wyższy. W tej grupie zagrożenie dezinformacją jako bardzo wysokie oceniło
44% ankietowanych, wysokie – 36%, a  średnie – 20%. Co ciekawe, nikt z  ankietowanych nie wskazał opcji
„niskie” lub „bardzo niskie”. W biznesie najczęściej wskazywanym poziomem było zaś zagrożenie średnie
– 41%. Wysokie obawy wskazało 31% ankietowanych, a bardzo wysokie – zaledwie 12%.
Wyniki najnowszego, specjalnego Kryzysometru jasno pokazują, że dezinformacja to realne za-
grożenie, zwłaszcza dla sfery instytucji publicznych. Dane zebrane w  trakcie badania pokazu -
ją, jak bardzo poważny i  powszechny dla Polski jest to problem, bo jeśli co najmniej kilka razy
w roku z  przypadkami dezinformacji miało do czynienia 9 na 10 ankietowanych instytucji, to
znaczy, że i  Państwo, i  my wszyscy, jako jego obywatele, już jesteśmy celem ataku i  musimy się umieć przed nim
bronić. A  dezinformacja puka również coraz odważniej do drzwi firm. W  tej grupie skala zjawiska, choć sporo
niższa niż w administracji, dalej jest znacząca i z pewnością będzie rosła.
Krzysztof Tomczynski, Managing Partner Alert Media Communications

94%
53%
37%
29%
21%
8% Fałszywe informacje w mediach społecznościowych
Manipulacja w mediach tradycyjnych
Fałszywe opinie i recenzje na platfor-
mach e-commerce i portalach opinii
Dezinformacja w komunikacji wewnętrznej (fałszywe informacje rozpo-
wszechniane wśród pracowników)
Manipulacja wynikami wyszukiwania (SEO negatywne, ataki na pozycjonowanie
marki)
Inne (podaj jakie)
GDZIE CZAI SIĘ DEZINFORMACJA?
FRONTY KRYZYSU: OD SOCIAL MEDIÓW
PO BIUROWĄ KUCHNIĘ
Eksperci komunikacji in-house nie mają wątpliwo-
ści – największym zagrożeniem dla organizacji są
media społecznościowe. To tam, zdaniem aż 94%
badanych, najłatwiej rozprzestrzeniają się treści
manipulacyjne, memy czy celowe przekłamania,
które szybko mogą nabrać wirusowego charakteru.
Algorytmy, skala i  tempo dystrybucji fałszywych
informacji w  social mediach sprawiają, że zarządza-
nie kryzysem komunikacyjnym wymaga dzisiaj na-
tychmiastowych reakcji i  dobrze przygotowanych
procedur.
Na drugim miejscu znalazły się media tradycyjne
(53%). Choć wydają się bardziej odporne na fake
newsy, to jednak ich rola jako „kanału autorytatyw-
nego” powoduje, że zmanipulowana informacja,
która tam trafi, może zostać uznana za wiarygodną
– a przez to jeszcze groźniejszą dla reputacji marki.
Rola mediów w dezinformacji jest krytyczna.
Trzecim obszarem ryzyka są fałszywe opinie i  re-
cenzje w  e-commerce i  na portalach opinii (37%). To
trudne pole, szczególnie w  branżach, gdzie decyzje
klientów w  ogromnym stopniu zależą od opinii in-
nych użytkowników. Kilka sfabrykowanych recen-
zji może realnie wpłynąć na sprzedaż czy zaufanie
do marki. W przypadkach instytucji państwowych
w grę mogą wchodzić farmy trolli, z  którymi trudno
walczyć.
Nieco mniej oczywistym, ale nie mniej istotnym
źródłem dezinformacji jest komunikacja wewnętrz-
na (29%). Fałszywe informacje krążące wśród pra-
cowników – plotki, zmanipulowane wiadomości czy
celowo rozsiewane pogłoski – mogą osłabiać morale
zespołu, zaufanie do liderów i  w konsekwencji ne-
gatywnie odbijać się na efektywności organizacji.
Pole wewnętrzne w  każdym kryzysie jest ważne –
może wspierać walkę lub stanowić jej dodatkowy
obszar. Dokładnie tak samo jest z dezinformacją.
Na liście zagrożeń znalazła się również manipulacja
wynikami wyszukiwania (21%), czyli m.in. nega-
tywne SEO i  próby zepchnięcia wiarygodnych tre-
ści marki na koniec wyników wyszukiwarki. Choć
problem dotyczy mniejszej części respondentów, to
w erze „googlowania wszystkiego” tego typu dzia-
łania mogą trwale zniszczyć reputację organizacji
w oczach potencjalnych klientów i partnerów.
Jakie rodzaje kanałów dezinformacji mogą być wykorzystywane w dezinformacji i stanowić realne zagroże-
nie dla reputacji, dziłalności lub bezpieczeństwa Twojej organizacji?

ÂUkryte lekcje
1. Social media to epicentrum ryzyka. To właśnie tam dezinformacja rozprzestrzenia się naj-
szybciej i  na największą skalę, dlatego monitoring tych kanałów powinien być priorytetem
w strategiach komunikacyjnych firm.
2. Media tradycyjne wciąż mają znaczenie. Choć rzadziej stają się źródłem fake newsów, to ich
autorytet sprawia, że nawet pojedyncze przypadki błędnych lub zmanipulowanych treści
mogą nieść dużo większy ciężar niż wirusowe wpisy w social mediach.
3. Opinia klienta ma ogromną wagę. Fałszywe recenzje czy zmanipulowane komentarze
w e-commerce stają się nowym, realnym polem rywalizacji o  reputację, a  czasem narzę-
dziem w rękach nieuczciwej konkurencji.
4. Pamiętajmy o  „wewnętrznym froncie”. Dezinformacja w  komunikacji wewnętrznej to nie
tylko plotki – to realny czynnik podkopujący morale, lojalność i  kulturę organizacyjną. Fir-
my powinny budować odporność nie tylko na zewnątrz, ale też wśród pracowników.

64%
40%
40%
36%
28%
28%
19%
14%
13%
8%
7%
Ataki na reputację firmy
Narracje polityczne lub ideologiczne
Podszywanie się pod firmę/markę
Dezinformacja w relacjach z klientami
Manipulacja zdjęciami lub wideo
Dezinformacja dotycząca wyników finansowych
Fałszywe oskarżenia dotyczące etyki biznesowej
Dezinformacja w kontekście ESG
Fałszywe oświadczenia przypisywane firmie lub jej przedstawicielom
Inne
Fałszywe dokumenty i certyfikaty
ARSENAŁ KŁAMSTWA: FAŁSZYWE HISTORIE,
PRAWDZIWE ZAGROŻENIA
Jeśli kanały dezinformacji pokazują, gdzie rodzi się
zagrożenie, to rodzaje fałszywych informacji od-
powiadają na pytanie, co tak naprawdę boli firmy
i instytucje najbardziej. W tej części badania spraw-
dziliśmy, jakie formy manipulacji eksperci uznają
za szczególnie groźne dla wizerunku i  funkcjono-
wania organizacji. Kafeteria pytań została przygo-
towana razem z  agencjami fact checkingowymi, by
realnie oddawała obecne warunki. Jakie zatem są te
najgroźniejsze formy dezinformacji?
Jakie rodzaje fałszywych informacji, rodzajów i form dezinformacji mogą stanowić realne zagrożenie dla re-
putacji, działalności lub bezpieczeństwa Twojej organizacji?
Najsilniejszy lęk budzą ataki na reputację – wskazało
je aż 64% respondentów. Pomówienia, oszczerstwa
czy fabrykowane „skandale” to broń, która uderza
w fundament każdej marki – zaufanie. Tego typu
ataki rozchodzą się błyskawicznie i  często trudno je
zdementować, zanim wyrządzą poważne szkody.
Na drugim miejscu znalazły się narracje polityczne
i ideologiczne (40%). Eksperci wskazali, że w  spo-
laryzowanym społeczeństwie firmy coraz częściej
stają się mimowolnymi uczestnikami wojen świa-
topoglądowych. Dezinformacja wpleciona w  spory
polityczne potrafi szybko przerodzić się w  kryzys,
szczególnie w  okresach kampanii wyborczych, ale
– jak podkreślają respondenci – dziś to zjawisko
nie znika nawet po ich zakończeniu. Coraz częściej
mamy wrażenie, że kampania niemal nie się kończy,
co widać w  niesamowicie podzielonym, skłóconym
społeczeństwie. Prof. Harald Wydra, wykładowca

nauk politycznych na Uniwersytecie Cambridge,
powiedział niedawno, że polaryzacja w  Polsce jest
dużo głębsza niż w  innych państwach Europy – po-
działy sięgają bardzo daleko, dzieląc rodziny, firmy,
organizacje, i  są bardzo radykalne. To jest niestety
doskonała pożywka dla wszelkiej dezinformacji.
Silnym źródłem obaw, w  takim samym stopniu jak
polityka, jest również podszywanie się pod markę
poprzez fałszywe strony internetowe, phishing czy
zakładanie fałszywych profili w  social mediach. Ta-
kie działania nie tylko zagrażają reputacji, ale mogą
też prowadzić do strat finansowych i  utraty zaufa-
nia klientów.
Kolejnym wyzwaniem są fałszywe oferty i  informa-
cje kierowane do klientów (36%). To forma dezin-
formacji szczególnie trudna do wykrycia i  udowod-
nienia. Często pojawia się w  tle sporów rynkowych,
gdzie granica między nieuczciwą konkurencją
a czystą manipulacją bywa płynna. Trudno się od-
nieść do realności tej kwestii, ale faktycznie często
w sprawach kryzysowych przebija się taki argu-
ment, który jednak trudno potwierdzić.
Nie bez znaczenia pozostaje także manipulacja
obrazem. 28% respondentów wskazało deepfaki,
zmanipulowane zdjęcia i  wideo jako potencjalnie
niszczące narzędzie. Podobny odsetek ekspertów
obawia się fałszywych informacji na temat wyni-
ków finansowych i  stabilności firmy, które mogą
wstrząsnąć zaufaniem inwestorów, kontrahentów
czy pracowników.
ÂUkryte lekcje
1. Reputacja to najsłabsze ogniwo – niezależnie od kanału, każdy rodzaj dezinformacji, który
uderza w zaufanie, jest wskazywany jako najgroźniejszy.
2. Polaryzacja społeczna staje się ryzykiem biznesowym – firmy, nawet neutralne, mogą zostać
wciągnięte w spór ideologiczny.
3. Fałszywe podszywanie się pod markę wymaga gotowości technicznej i  komunikacyjnej – to
obszar, w którym liczy się szybkie wykrywanie i reagowanie.
4. Klienci jako cel manipulacji – ryzyko, że dezinformacja będzie kierowana bezpośrednio do
odbiorców, rośnie wraz z konkurencją na rynku i niskimi barierami technologicznymi.
5. Obraz silniejszy niż słowo – manipulacja materiałami wizualnymi jest jeszcze w  mniejszo-
ści, ale jej potencjalny efekt może być szczególnie dotkliwy.

Tak, mamy szczegółowy plan kryzysowy
Tak, ogólne wytyczne
Nie, ale planujemy taki stworzyć
Nie, nie planujemy
13%
51%
19%
17%
DIAGNOZA Z PROPOZYCJĄ
LECZENIA
W tej części znajdą Państwo głębsze wnioski do-
tykające sedna problemu: co realnie zagraża, jak
walczyć, co można zrobić. Po każdej sekcji oprócz
Ukrytych lekcji (podsumowania wyników badań)
będą konkretne Rekomendacje/Inspiracje, które są
dla nas, autorów raportu, najważniejszym elemen-
tem. Wierzymy, że pomogą albo rozpocząć przeciw-
działanie w  organizacji, albo już prowadzoną wal-
kę wprowadzą na kolejny, bardziej zaawansowany
etap. Lub po prostu zainspirują do działań – syste-
mowych czy pojedynczych. Każde ma znaczenie.
Czy Twoja firma posiada plan działania na wypadek dezinformacji?
PROCEDURY CZY IMPROWIZACJA? PLAN
KONTRA CHAOS
Pytanie o  przygotowanie organizacji na wypadek
dezinformacji ujawniło znaczącą lukę między świa-
domością zagrożeń a realnymi procedurami.
Ponad połowa ekspertów (51%) deklaruje, że ich
firmy mają tylko ogólne wytyczne dotyczące dzia-
łań w  obliczu fałszywych informacji. To oznacza, że
w praktyce brakuje szczegółowych scenariuszy, ja-
sno przypisanych ról i  narzędzi pozwalających dzia-
łać szybko i skutecznie.
Zaledwie 13% badanych posiada szczegółowy plan
kryzysowy dedykowany sytuacjom dezinformacyj-
nym. To niewielki odsetek, biorąc pod uwagę skalę
ryzyka zidentyfikowaną w  innych częściach bada-
nia.
Jednocześnie niemal co piąta organizacja (19%)
przyznaje, że dopiero planuje stworzyć taki doku-
ment. To sygnał, że temat zaczyna być traktowany
poważnie – choć wciąż raczej w  fazie deklaracji niż
realnego działania.
Niepokoi fakt, że 17% organizacji nie posiada planu
i nie zamierza go opracowywać. W obliczu rosnącej
presji informacyjnej to postawa ryzykowna, która

może sprawić, że organizacja zostanie zaskoczona
w momencie kryzysu.
Spoglądając jednak na obecną chwilę i  dwie ostatnie
dane, można powiedzieć, że dzisiaj 36% organizacji
nie jest przygotowanych do walki z  dezinformacją.
To bardzo niepokojąca dana, ale niestety zbieżna
z obserwacjami i  doświadczeniem w  tym zakre-
sie. Trzeba mieć świadomość, że przygotowanie do
przeciwdziałania dezinformacji lub jego brak wpły-
wa na odporność kraju w  tym obszarze. Każda orga-
nizacja bez przygotowania obniża odporność, a  tym
samym bezpieczeństwo nas wszystkich. Dlatego tak
ważne jest zajęcie się tym problemem.
ÂUkryte lekcje
1. Firmy dostrzegają problem, ale często poprzestają na ogólnych wytycznych, co w  realnym
kryzysie może okazać się niewystarczające. Tylko nieliczne organizacje posiadają szczegó-
łowy plan, co pokazuje, że odporność na dezinformację nie jest jeszcze standardem w  zarzą-
dzaniu kryzysowym.
2. Dobrą wiadomością jest rosnąca grupa firm, które planują przygotować takie procedury –
ważne, by z fazy planów przeszły do konkretów.
3. Brak planu to nie brak ryzyka – organizacje, które nie podejmują żadnych działań, stawiają
się w pozycji szczególnej podatności na dezinformację.
¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Stwórz mechanizm reakcji – ogólne wytyczne to za mało. W planie powinny być jasno przy-
pisane role, procedury decyzyjne i  kanały komunikacji. Podpowiedzią może być dostępna
w sieci Tarcza Prawdy – Instrukcja Przeciwdziałania Dezinformacji opracowana przez au-
torów raportu Alert Media Communications we współpracy ze Stowarzyszeniem Demagog.
2. Ćwicz kryzysy na sucho – symulacje sytuacji dezinformacyjnych pomagają sprawdzić, czy
plan działa w praktyce, a także zwiększają gotowość zespołu.
3. Włącz dezinformację do polityki zarządzania ryzykiem – traktuj ją tak samo poważnie jak
cyberataki czy inne zagrożenia biznesowe.
4. Zadbaj o  monitoring i  wczesne ostrzeganie – systematyczne śledzenie social mediów, me -
diów tradycyjnych i  opinii w  sieci to pierwszy krok, by zareagować, zanim kryzys wymknie
się spod kontroli.
5. Komunikuj wewnętrznie – upewnij się, że pracownicy wiedzą, jak reagować na fałszywe
informacje i gdzie zgłaszać potencjalne zagrożenia.

16%
37%
9% 9%
28%
Tak, dedykowany
zespół
Tak, dedykowana
osoba
Tak, dział
komunikacji/
PR monitoruje i
przeciwdziała
Nie, ale
planujemy takie
rozwiązanie
Nie
STRAŻNICY INFORMACJI.
GDY DEZINFORMACJA PUKA DO DRZWI,
KTO PIERWSZY REAGUJE?
Badanie pokazuje, że odpowiedzialność za moni-
torowanie dezinformacji i  reagowanie na nią w  fir-
mach nie zawsze jest jasno określona. Najczęściej
zadanie to spada na dział komunikacji lub PR – tak
odpowiedziało 37% ekspertów. To rozwiązanie na-
turalne, bo właśnie tam krzyżują się kwestie reputa-
cji i zarządzania informacją. Pytanie jednak, czy te
zespoły mają wystarczające zasoby i  narzędzia, by
skutecznie radzić sobie z  coraz bardziej zaawanso-
wanymi atakami.
Czy firma posiada zespół lub osobę odpowiedzialną za monitorowanie i przeciwdziałanie dezinformacji?
Dedykowany zespół posiada jedynie 16% firm, a  de-
dykowaną osobę – zaledwie 9%. To pokazuje, że nie-
wiele organizacji traktuje temat na tyle poważnie,
by stworzyć specjalne struktury odpowiedzialne
tylko za to zagrożenie. A  zatem tylko co czwarta fir-
ma (25%) posiada pracowników wyznaczonych do
tego zadania.
Z kolei 28% respondentów przyznało wprost, że ich
firma nie ma żadnych rozwiązań w  tym zakresie. Co
więcej, tylko co dziesiąta organizacja (9%) planuje
takie wdrożyć w  przyszłości. To sygnał, że w  dużej
części firm problem dezinformacji wciąż jest trak-
towany bardziej jako potencjalna możliwość niż
realne ryzyko. To też oznacza, że 37% organizacji
obecnie NIE dysponuje żadnymi rozwiązaniami
i zasobami.
Dedykowany zespół posiada jedynie 16% firm,
a dedykowaną osobę – zaledwie 9%.

ÂUkryte lekcje
1. Walka z  dezinformacją to często „dodatkowe zadanie” dla PR-owców, a  nie priorytet wyma-
gający ludzi za to odpowiedzialnych i budżetów.
2. Niewielki odsetek firm posiada wyspecjalizowane zespoły lub osoby do walki z  dezinforma-
cją – oznacza to, że większość organizacji działa reaktywnie (jeśli w  ogóle), a  nie systemowo.
3. Spory odsetek firm (28%) nie prowadzi żadnych działań i  nie ma takich planów – to najsłab-
sze ogniwo, które w sytuacji kryzysowej może boleśnie odczuć brak przygotowania.
¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Wyznacz odpowiedzialność – nawet jeśli nie tworzysz całego zespołu, wskaż jedną osobę,
która koordynuje działania antydezinformacyjne i jest „punktem dowodzenia”.
2. Rozszerz kompetencje działów komunikacji/PR – zapewnij im narzędzia do monitoringu
i wsparcie prawne czy technologiczne.
3. Buduj interdyscyplinarne zespoły – dezinformacja to problem nie tylko PR, ale też IT, bez-
pieczeństwa i HR. Warto działać wspólnie.
4. Traktuj brak działań jako ryzyko strategiczne – ignorowanie problemu może prowadzić do
poważnych strat reputacyjnych i finansowych.
5. Nawiąż współpracę z  ekspertami ds. fact-checkingu – czasem wystarczy szkolenie, zrozu-
mienie systemu i możliwości.

84%
80%
31%
11%
10%
5%
3%
Monitorowanie mediów społecznościowych
Monitorowanie prasy i mediów tradycyjnych
Współpraca z agencją PR/komunikacji kryzysowej
Nie monitorujemy
Narzędzia do analizy treści
Współpraca z agencją fact-checkingową
Inne
PATRZEĆ TO NIE ZAWSZE WIDZIEĆ.
JAK FIRMY POLUJĄ NA FAKE NEWSY?
Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w  walce
z dezinformacją kluczowe jest szybkie wykrycie
problemu. Wyniki pokazują jednak, że monitorowa-
nie często ogranicza się do podstawowych działań
i rzadko sięga po bardziej zaawansowane narzędzia.
Jakie narzędzia firma wykorzystuje do monitorowania potencjalnej dezinformacji?
Najpopularniejszym rozwiązaniem jest monitoro-
wanie mediów społecznościowych – wskazało je
84% respondentów. To naturalny wybór, bo właśnie
tam najczęściej rozpoczyna się rozprzestrzenianie
fałszywych treści. Niewiele mniej (80%) śledzi pra-
sę i media tradycyjne, obawiając się wzmocnienia
przekazów dezinformacyjnych przez źródła uzna-
wane za wiarygodne.
Znacznie rzadziej wykorzystywane są narzędzia do
analizy treści (10%) czy współpraca z  agencjami fac-
t-checkingowymi (5%). To zaskakująco niski odse-
tek, biorąc pod uwagę rosnącą rolę profesjonalnej
weryfikacji informacji i  rozwój technologii pozwa-
lających wykrywać manipulacje, np. deepfake.
Nieco ponad 30% organizacji współpracuje z  agen-
cjami PR lub komunikacji kryzysowej, traktując je
jako wsparcie w  monitorowaniu i  reagowaniu na
potencjalne kryzysy.
Niepokoi fakt, że aż 11% firm w  ogóle nie prowadzi
żadnego monitoringu, co oznacza, że dezinformacja
może je zaskoczyć w  najbardziej nieoczekiwanym
momencie i dotyczy to co 10. organizacji.
Analizując wyniki i  zestawiające je z  naszym do-
świadczeniem i  rzeczywistością, zastanawia tylko
fakt, czy monitoring mediów faktycznie wyłapuje
dezinformację, czy tylko opinie o  organizacji, jej
usługach i  produktach. Niezwykle małe wykorzy-
stanie narzędzi fact-checkingowych studzi opty-
mizm. Jest natomiast dobrym początkiem do pod-
jęcia działań.

ÂUkryta lekcja
1. Monitoring mediów społecznościowych i  tradycyjnych stał się standardem, ale to dopiero
„pierwsza linia obrony” i raczej dobry początek.
2. Organizacje rzadko korzystają z  wyspecjalizowanych narzędzi analitycznych i  fact-checkin-
gowych, a to one mogą realnie zwiększać odporność na subtelniejsze formy manipulacji.
3. Wsparcie zewnętrzne (agencje PR, komunikacji kryzysowej) to ważny element strategii, ale
nie zastąpi on własnych mechanizmów monitorowania dezinformacji. Nikt tego za nas nie
zrobi.
4. Brak jakiegokolwiek monitoringu to najwyższe ryzyko – oznacza całkowitą bezbronność wo-
bec fałszu.
¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Rozszerz wachlarz narzędzi – nie opieraj się wyłącznie na monitorowaniu mediów społecz-
nościowych i prasy. Inwestuj w analitykę treści i narzędzia AI do wykrywania manipulacji.
2. Korzystaj z  fact-checkerów – współpraca z  wyspecjalizowanymi agencjami to dodatkowy
filtr bezpieczeństwa i źródło wiedzy.
3. Łącz monitoring z  planem reakcji – samo śledzenie nie wystarczy, trzeba mieć gotowe pro -
cedury działania, gdy sygnał o  dezinformacji się pojawi. Podpowiedzią może być dostępna
w sieci Tarcza Prawdy – Instrukcja Przeciwdziałania Dezinformacji.
4. Buduj wewnętrzne kompetencje – szkolenia i  warsztaty z  rozpoznawania fałszywych tre-
ści dla zespołów komunikacyjnych i  menedżerów mogą zwiększyć czujność organizacji. To
zwiększy odporność całej organizacji i  naturalne zasoby do przeciwdziałania, a  podnosząc
świadomość i kompetencje, chronisz całą organizację.

WALKA O PRAWDĘ W PRAKTYCE. JAK FIRMY
GASZĄ POŻARY DEZINFORMACJI?
Same plany i  monitoring to jedno, ale najważniejsze pytanie brzmi: co firmy rzeczywiście robią, gdy ze-
tkną się z  dezinformacją? Wyniki pokazują, że dominują działania komunikacyjne i  defensywne – szybkie
prostowanie treści i oficjalne oświadczenia.
Najczęściej stosowanym rozwiązaniem są sprostowania i  wyjaśnienia w  mediach społecznościowych –
wskazało je 59% organizacji. To naturalny kierunek, bo to właśnie tam najszybciej pojawiają się i  rozcho-
dzą fałszywe informacje.
Na drugim miejscu znalazło się monitorowanie mediów w  celu wykrywania dezinformacji na wczesnym
etapie (50%) oraz wydawanie oficjalnych oświadczeń prasowych (49%). Firmy wciąż traktują klasyczne
narzędzia komunikacji jako fundament obrony.
Dość powszechne są również:
• reakcje w czasie rzeczywistym poprzez odpowiadanie na komentarze i pytania
klientów (46%),
• zgłaszanie treści do platform, takich jak Facebook czy Google (39%),
• kontakt z  autorami fałszywych informacji w  celu usunięcia lub korekty treści
(37%).
Znacznie rzadziej organizacje sięgają po:
• bezpośrednią komunikację z klientami np. e-mail z wyjaśnieniami (22%),
• akcje prawne (21%) – widać, że to krok podejmowany raczej w  wyjątkowych sy-
tuacjach,
• zabezpieczenia techniczne – ochrona kont i profili (20%),
• kampanie edukacyjne i content marketing prostujący fakty (18%),
• szkolenia pracowników w  zakresie rozpoznawania i  przeciwdziałania dezinfor-
macji (17%),
• materiały wideo prostujące dezinformację (12%).
Niepokoi, że w  ostatnich dwóch latach blisko 8% firm nie podjęło żadnych działań wobec dezinformacji –
mimo że skala zjawiska rośnie.
ÂUkryte lekcje
1. Organizacje najczęściej reagują w  kanałach, w  których pojawia się dezinformacja – przede
wszystkim w social mediach.
2. Reakcje są raczej obronne i  komunikacyjne (sprostowania, oświadczenia), rzadko proaktyw-
ne (edukacja, kampanie informacyjne).
3. Narzędzia prawne czy techniczne są traktowane jako opcja dodatkowa, a nie standard.
4. Zaskakuje dramatycznie niski odsetek szkoleń pracowników i  wykorzystania narzędzi fact-
-checkingowych – to najsłabsze ogniwo odporności organizacji.
5. Brak jakichkolwiek działań to ryzykowna pasywność, która może prowadzić do niekontro-
lowanych kryzysów.

¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Łącz reakcję z  prewencją – prostowanie treści to konieczność, ale warto też prowadzić dzia -
łania edukacyjne i contentowe, by wzmacniać odporność odbiorców.
2. Nie bój się proaktywności – komunikacja z  klientami, szkolenia pracowników i  kampanie
informacyjne zwiększają zaufanie i ograniczają podatność na fake newsy.
3. Włącz narzędzia – zabezpieczenia profili powinny być elementem systemu obrony, nie wyjąt -
kiem.
4. Buduj procedury reakcji wielotorowej – nie opieraj się na jednym kanale (np. tylko social
mediach), reaguj równolegle i  adekwatnie: w  mediach, w  komunikacji bezpośredniej i  po-
przez działania PR.
5. Mierz skuteczność działań – sprawdzaj, które odpowiedzi działają najlepiej, by nie powielać
nieskutecznych schematów.
Komentarz ekspercki
Zaskakujące jest, że na przypadki
dezinformacji reaguje w  mediach spo
-
łecznościowych jedynie 59% firm. To
oznacza, że ponad 40% organizacji
w ogóle nie podejmuje podstawowych
działań naprawczych, mimo że właśnie tam najczę
-
ściej rozprzestrzeniają się fałszywe treści. Jeszcze bar-
dziej niepokojące jest to, że tylko 37% firm kontaktuje
się z autorami fałszywych informacji w  celu korekty
lub usunięcia treści. Brak takich działań sprawia, że
autorzy dezinformacji mogą czuć się bezkarni, a  kon
-
sekwencje ich publikacji pozostają bez realnej reakcji.
Niepokoi również niski poziom proaktywnej komu
-
nikacji z  klientami - jedynie 46% firm reaguje na
komentarze w  czasie rzeczywistym, a  zaledwie 22%
prowadzi bezpośrednią komunikację wyjaśniają
-
cą, np. za pośrednictwem e-maili. To potwierdza, że
większość podmiotów koncentruje się na gaszeniu
pożarów zamiast na systematycznym budowaniu
zaufania i  transparentności w  dialogu z  odbiorcami.
Warto pamiętać, że sprostowania nie zawsze dociera
-
ją do osób, które wcześniej zetknęły się z  dezinforma -
cją, dlatego kluczowa jest stała obecność w  komunika -
cji i odpowiadanie na wątpliwości odbiorców.
Martwi także fakt, że tylko 39% firm zgłasza fałszywe
treści platformom społecznościowym. To marnowana
szansa na wywieranie presji na właścicieli platform,
by skuteczniej egzekwowali własne zasady i  ograni
-
czali zasięg szkodliwych treści. Jeszcze bardziej alar-
mujące jest to, że jedynie 20% podejmuje działania
zabezpieczające konta i  profile przed przejęciem lub
podszywaniem się, co w  dobie kampanii manipula
-
cyjnych stanowi realne ryzyko reputacyjne i  bezpie -
czeństwa danych.
Najbardziej jednak uderzające są dane dotyczące wy
-
korzystania narzędzi analitycznych do wykrywania
dezinformacji - korzysta z  nich zaledwie 2% firm. To
pokazuje, że narzędzia typu fact-checking, monitoru
-
jące narracje i  weryfikujące treści, praktycznie nie są
stosowane w  sektorze prywatnym. W  obliczu rosnącej
skali manipulacji informacyjnych jest to wynik wręcz
alarmujący.
Tym bardziej zaskakuje ten brak wdrożeń, że na ryn
-
ku działa już wiele wyspecjalizowanych organizacji
eksperckich zajmujących się fact-checkingiem i  anali
-
zą dezinformacji. Dysponują one sprawdzonymi me-
todami, narzędziami i  know-how, z  których można
wprost korzystać. Wystarczy nawiązać współpracę
z takimi podmiotami jak choćby Demagog czy inne
organizacje w  Europie i  na świecie, aby wzmocnić
odporność informacyjną firmy bez konieczności bu
-
dowania wszystkiego od zera.
Z analizy wynika, że firmy skupiają się głównie na
działaniach defensywnych: sprostowaniach, oświad
-
czeniach i  reakcjach po fakcie. Tymczasem równie
istotna jest prewencja - stały monitoring, analiza
trendów i  identyfikowanie potencjalnych narracji
zanim osiągną one wirusowy zasięg. Takie podejście,
określane jako prebunking, pozwala „zaszczepić” od
-
biorców na dezinformację - uodpornić ich poprzez
wcześniejsze dostarczenie faktów. To właśnie ten ele
-
ment – łączenie reakcji z  prewencją – powinien stać
się standardem w  działaniach komunikacyjnych każ
-
dej świadomej organizacji.
Marcel Kiełtyka, Stowarzyszenie Demagog, członek
Rady konsultacyjnej ds. przeciwdziałania dezinfor-
macji zewnętrznej przy MSZ.

83%
70%
50%
26%
16%
14%
1%
Rząd i instytucje państwowe (np. NASK, Ministerstwo Cyfryzacji)
Media i platformy społecznościowe
Każda firma, instytucja lub organizacja w swoim obszarze
Organizacje branżowe
Organizacje pozarządowe
Firmy i organizacje prywatne
Inne
KTO JEST STRAŻNIKIEM PRAWDY?
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WALKĘ
Z DEZINFORMACJĄ
Które instytucje powinny być odpowiedzialne za walkę z dezinformacją w Polsce ?
Eksperci ds. komunikacji zapytani o  to, kto powi-
nien być odpowiedzialny za walkę z  dezinforma-
cją w  Polsce, wskazali przede wszystkim na insty-
tucje państwowe. Aż 83% respondentów uważa, że
to rola rządu i podległych mu jednostek (np. NASK,
Ministerstwo Cyfryzacji). To sygnał, że problem
jest postrzegany jako zagrożenie systemowe, wy-
magające centralnych i  skoordynowanych dzia-
łań.
Na drugim miejscu znalazły się media i platformy
społecznościowe – wskazane przez 70% badanych.
To zrozumiałe, bo to właśnie te podmioty są dziś
najczęstszym kanałem rozprzestrzeniania fałszy-
wych treści. Oczekiwanie, by brały większą od-
powiedzialność, wpisuje się w  globalne dyskusje
o regulacjach platform cyfrowych.
Co druga osoba (50%) wskazała, że każda firma
i organizacja powinna walczyć z  dezinformacją
w swoim obszarze. To podejście podkreśla, że od-
porność informacyjna nie może być przerzucona
wyłącznie na państwo czy gigantów technologicz-
nych – to także zadanie dla sektora prywatnego.
Znacznie rzadziej respondenci wskazywali orga-
nizacje branżowe (26%) czy NGO (17%). Zaledwie
14% uważa, że odpowiedzialność powinna spoczy-
wać na pojedynczych firmach i organizacjach pry-
watnych, co pokazuje, że biznes nie jest postrze-
gany jako główny strażnik walki z dezinformacją.
ÂUkryte lekcje
1. Eksperci widzą walkę z  dezinformacją przede wszystkim jako zadanie państwa i  dużych plat-
form cyfrowych.
2. Jednocześnie połowa badanych oczekuje, że każda organizacja będzie odpowiedzialna za
swój obszar, co sugeruje rosnący trend współodpowiedzialności. Bardzo cieszy nas ten kie-
runek i warto pracować, by odsetek się zwiększał.
3. Organizacje branżowe i NGO są postrzegane raczej jako wsparcie, a nie główni gracze.
4. Odpowiedzi pokazują, że w  oczach ekspertów walka z  dezinformacją powinna mieć charak-
ter ekosystemowy, łączący działania centralne i lokalne.

¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Budujmy systemową współpracę – potrzebne są mechanizmy łączące działania państwa,
platform, biznesu i NGO.
2. Wzmacniajmy odpowiedzialność platform cyfrowych – organizacje oczekują, że media
społecznościowe będą aktywnie reagować na fałszywe treści.
3. Nie cedujmy wszystkiego na państwo – choć warto domagać się od państwa zdecydowa -
nych działań systemowych. Organizacje powinny jednak brać odpowiedzialność w  swoim
obszarze, np. poprzez własne procedury i edukację pracowników, monitorowanie własnych
tematów.
4. Budujmy koalicje branżowe – choć dzisiaj ich rola jest marginalna, wspólne standardy i  ko-
deksy mogą zwiększyć odporność całych sektorów.
Komentarz ekspercki
Wyniki badania Kryzysometr dosko-
nale ilustrują kluczowy paradoks,
z jakim mierzymy się w  Polsce. Z  jed
-
nej strony znaczna większość eksper-
tów zasadnie wskazuje na instytucje
państwowe jako głównego aktora odpowiedzialnego
za walkę z  dezinformacją. Postrzeganie tego proble
-
mu jako zagrożenia systemowego jest nieuniknione
– walka z  dezinformacją to dziś element budowania
bezpieczeństwa państwa i  ochrony obywateli, co jest
fundamentalnym obowiązkiem rządu.
Jednak istnieje ogromna luka między tymi oczekiwa
-
niami ekspertów a  rzeczywistością. Jako społeczeń -
stwo oczekujemy systemowego przywództwa, ale
w praktyce (o  której świadczy wskazany w  raporcie
brak kompetencji w  administracji) niezwykle trudno
o przykłady takiego skutecznego przywództwa. Ana
-
liza wskazuje, iż aparat państwowy nie jest w  sta -
nie dostarczyć ani adekwatnych ram prawnych, ani
efektywnej koordynacji działań, ani wymaganych
zasobów.
Dlatego tak kluczowe są dwa pozostałe filary wskaza
-
ne w badaniu: ogromna odpowiedzialność mediów
i platform społecznościowych oraz, co najważniej
-
sze, rosnąca świadomość współodpowiedzialności.
To sygnał, że eksperci rozumieją, iż odporności in
-
formacyjnej nie da się zbudować wyłącznie prawny-
mi regulacjami.
Raport słusznie wskazuje na potrzebę „ekosystemo
-
wej” współpracy. W  mojej ocenie rola państwa to
nie tylko bezpośrednia walka, ale przede wszystkim
stworzenie warunków do działania dla tego ekosyste
-
mu. Państwo musi być gwarantem egzekwowania
odpowiedzialności od gigantów technologicznych
oraz budować systemową odporność poprzez wspie
-
ranie NGO i  edukację. Zwłaszcza w  tym ostatnim ob -
szarze potrzebne są rozwiązania systemowe – wpro-
wadzenie edukacji w  zakresie krytycznego myślenia,
analizy i  oceny źródeł informacji czy wreszcie umie
-
jętności wykrywania symptomów dezinformacji na
każdym poziomie edukacji w Polsce.
Bez silnego, kompetentnego lidera po stronie pań
-
stwa, który potraktuje dezinformację jako priorytet
strategiczny, cały ten „ekosystem” pozostanie jedy
-
nie zbiorem dobrych chęci. A  organizacje, które boją
się dezinformacji, nadal nie będą wiedziały, jak sys
-
temowo jej przeciwdziałać, bo nikt nie wyznaczył im
jasnej roli w tym systemie.
dr Paulina Piasecka, Dyrektorka Centrum Badań
nad Terroryzmem im. Krzysztofa Liedela, Prorek-
torka ds. Dydaktycznych Uniwersytetu Civitas
Bez silnego, kompetentnego lidera po stronie państwa, który
potraktuje dezinformację jako priorytet strategiczny, cały ten
„ekosystem” pozostanie jedynie zbiorem dobrych chęci.

42%
23% 20%
16%
Nie
Tak, aktywnie
uczestniczymy
Tak, ale jedynie w
ograniczonym zakresie
Nie, ale rozważamy
taki krok
KOALICJA CZY SAMOTNA WALKA?
CZY BIZNES POTRAFI GRAĆ ZESPOŁOWO?
Walka z  dezinformacją wymaga współpracy – żadna
organizacja nie jest w  stanie skutecznie radzić so-
bie z tym zjawiskiem w  pojedynkę. Wyniki badania
pokazują jednak, że udział w  inicjatywach branżo-
wych lub partnerstwach jest wciąż ograniczony.
Zaledwie 23% respondentów aktywnie uczestni-
czy w  takich działaniach, a  kolejne 20% angażuje
się tylko w  ograniczonym zakresie. Oznacza to, że
mniej niż połowa organizacji realnie współtworzy
inicjatywy branżowe czy międzysektorowe związa-
ne z walką z fałszem.
16% firm deklaruje, że rozważa taki krok, co daje
nadzieję na większe zaangażowanie w  przyszłości.
Jednak największa grupa – 42% badanych – przy-
znała, że w  ogóle nie uczestniczy w  tego rodzaju
współpracy.
Czy twoja firma uczestniczy w inicjatywach branżowych lub partnerstwach przeciw dezinformacji.
ÂUkryte lekcje
1. Firmy traktują walkę z  dezinformacją wciąż raczej jako zadanie wewnętrzne, a  nie wspólnotowe.
2. Tylko nieliczni decydują się na aktywne uczestnictwo w  inicjatywach branżowych – a  to właśnie
koalicje i wymiana doświadczeń mogą zwiększać skuteczność działań.
3. Część organizacji (16%) dopiero „przymierza się” do współpracy – to sygnał, że temat dojrzewa,
ale jeszcze nie osiągnął punktu krytycznego.
4. Brak zaangażowania oznacza brak wpływu na kształtowanie standardów i  praktyk – firmy, które
stoją z boku, mogą zostać „odbiorcami” reguł ustalonych przez innych.
¨Rekomendacje
1. Dołącz do branżowych inicjatyw – wspólne działania pozwalają dzielić się wiedzą, wzmac-
niać pozycję wobec platform i regulatorów oraz budować standardy.
2. Szukaj partnerstw międzysektorowych – współpraca z  NGO, mediami i  instytucjami pu-
blicznymi zwiększa skuteczność w walce z fałszem.
3. Nie czekaj na regulacje – aktywne uczestnictwo daje szansę współtworzenia zasad, zamiast
biernego ich przyjmowania.
4. Buduj kulturę współodpowiedzialności – walka z  dezinformacją to nie tylko obrona własnej
marki, ale też wzmacnianie całego ekosystemu informacyjnego.

CO NAS BLOKUJE? NAJWIĘKSZE
PRZESZKODY W PRZECIWDZIAŁANIU
DEZINFORMACJI
Świadomość zagrożeń rośnie, ale praktyczne działa-
nia wciąż napotykają na liczne bariery. Odpowiedzi
ekspertów pokazują, że przeszkody mają charakter
zarówno organizacyjny, jak i  kompetencyjny, ale
również świadomościowy.
Najczęściej wskazywaną barierą jest brak zasobów
dedykowanych przeciwdziałaniu dezinformacji –
tak odpowiedziało 37% badanych. Organizacje nie
mają wyodrębnionych budżetów, zespołów ani ja-
sno wskazanego punktu kontaktowego, który odpo-
wiadałby za monitoring i reakcję.
Na drugim miejscu pojawiły się trudności w  wykry-
waniu fałszywych informacji na wczesnym etapie
(33%). To sygnał, że choć monitoring jest stosowany,
organizacjom brakuje narzędzi lub umiejętności do
szybkiego rozpoznania zagrożenia, zanim eskaluje.
Kolejne bariery to:
ybrak świadomości problemu wśród pracowników
i zarządów (32%), co utrudnia traktowanie dezinfor-
macji jako priorytetu,
yproblemy z szybkim reagowaniem na pojawiające się
fałszywe treści (28%),
ybrak poczucia realnego zagrożenia w  organizacji
(28%), co może prowadzić do zbyt pasywnej postawy,
ykoszty monitorowania i  przeciwdziałania dezinfor-
macji (23%),
ybrak zewnętrznego wsparcia ekspertów ds. fact -
-checkingu czy komunikacji kryzysowej (19%
).
Warto też odnotować stosunkowo rzadkie, ale istot-
ne przeszkody, takie jak:
ybrak wiedzy, jak reagować (17%),
ybrak jasno określonych procedur działania (16%),
yniewystarczające umiejętności techniczne w zespole
(18%) oraz wśród pracowników (7%).
ÂUkryte lekcje
1. Największym problemem jest brak zasobów i  strukturalnego przygotowania – wiele organi-
zacji nie ma komu „oddać odpowiedzialności” za walkę z dezinformacją.
2. Trudności w  wykrywaniu zagrożeń i  zbyt wolne reagowanie sprawiają, że kryzysy często
eskalują, zanim organizacja zdąży działać.
3. Niedostateczna świadomość i  poczucie zagrożenia wśród kadry i  pracowników osłabia prio-
rytetyzację tego tematu.
4. Bariery techniczne i  kosztowe są obecne, ale wtórne wobec problemu braku procesów i  od-
powiedzialności.
¨Rekomendacje
1. Wyznacz zasoby do tego przeznaczone – budżet, narzędzia, rolę lidera odpowiedzialnego
za walkę z dezinformacją. W wielu przypadkach warto zacząć od wyznaczenia jednej osoby.
2. Zwiększ świadomość w  organizacji – regularnie informuj zarząd i  pracowników o  skali za-
grożeń, by traktowali je jak realne ryzyko biznesowe.
3. Inwestuj we wczesne ostrzeganie – lepsze narzędzia monitoringu i  analizy danych mogą
pomóc w szybszej identyfikacji fake newsów.
4. Buduj procedury reakcji – jasne, krok po kroku, kto, kiedy i  jak reaguje. To ogranicza chaos
i spowalnianie decyzji. Inspiracją może być Tarcza Prawdy.
5. Korzystaj z  ekspertów zewnętrznych – fact-checkerzy czy specjaliści od kryzysów to wspar -
cie, które uzupełnia luki kompetencyjne.
6. Ćwicz szybkość reakcji – symulacje kryzysów informacyjnych pomagają sprawdzić goto -
wość zespołu i przyspieszyć procesy.

Komentarz ekspercki
Wyniki badania Kryzysometr bardzo
trafnie pokazują, że największym
wyzwaniem w  przeciwdziałaniu
dezinformacji nie jest brak świado
-
mości zagrożenia, ale brak strukturalnego przygoto-
wania organizacji.
Widać wyraźnie, że wiele firm i  instytucji rozumie
już, że dezinformacja to realne ryzyko biznesowe,
ale nadal nie potrafi przełożyć tego zrozumienia na
konkretne działania, procesy i  mechanizmy dzia
-
łania w  kryzysie. Widzieliśmy to już wcześniej, pa-
trząc na wyniki Światowego Forum Ekonomicznego,
gdzie jako główne ryzyko do 2027 roku wskazano
dezinformację.
To zjawisko dostrzegania problemu i  braku próby
jego rozwiązania obserwuję przez pryzmat działal
-
ności naszej organizacji w  praktyce. Tematem inte -
resują się osoby z  działów PR, ale brakuje podejścia
systemowego, które obejmowałoby całą organizację:
od zarządu po zespół social media czy administra
-
cję. W  rezultacie reakcje w  trakcie sytuacji kryzyso -
wej są spóźnione lub chaotyczne, a  samo zjawisko
postrzegane jest jako problem wizerunkowy, a  nie
strategiczne zagrożenie.
Zaskakujące jest, jak silnie powtarza się w  badaniu
wątek braku dedykowanych zasobów i  kompeten
-
cji. To pokazuje, że organizacje nadal traktują wal-
kę z dezinformacją jako „miękki” temat, coś, czym
można się zająć przy okazji innych obowiązków.
Tymczasem skuteczna reakcja wymaga zarówno
narzędzi analitycznych, jak i  jasno określonych pro
-
cedur: kto monitoruje, kto reaguje, kto komunikuje.
Brak takiej struktury powoduje, że nawet najlepsze
osoby nie są w stanie działać skutecznie.
W tym kontekście szczególnie wartościowe są symu
-
lacje kryzysowe. Pokazują one, jak bardzo teoria
różni się od praktyki. W  warunkach kontrolowane
-
go scenariusza uczestnicy szybko zauważają, że bez
wyznaczonego lidera, jasnych kanałów komunikacji
czy wcześniejszego planu działania nawet mały in
-
cydent może wymknąć się spod kontroli. Symulacje
pozwalają przetestować procesy w  bezpiecznym śro
-
dowisku i  przełożyć wnioski na konkretne zmiany
organizacyjne.
Drugim, często niedocenianym efektem symulacji,
jest budowanie świadomości – nie tej deklaratywnej,
ale praktycznej. Uczestnicy po raz pierwszy napraw
-
dę „czują” tempo i  presję sytuacji kryzysowej. Widać
wtedy, jak teoria o  szybkim reagowaniu zderza się
z realnymi ograniczeniami: procedurami, hierar
-
chią, obiegiem informacji. Dlatego takie ćwiczenia
nie tylko uczą, ale też przekonują, pokazują, że re
-
agowanie na dezinformację to nie działanie ad hoc,
lecz proces wymagający regularnych testów i  aktu
-
alizacji.
Jak trafnie zauważył Warren Buffett: „Na zbudowa
-
nie reputacji potrzeba dwudziestu lat, a  na jej znisz -
czenie – pięciu minut”. W  kontekście dezinformacji
te słowa nabierają wyjątkowej aktualności. Bada
-
nie potwierdza, że organizacje potrzebują nie tylko
świadomości, ale i  praktyki. Symulacje są jednym
z narzędzi, które pomagają tę lukę wypełnić, jednak
prawdziwa odporność informacyjna zaczyna się od
decyzji o  potraktowaniu dezinformacji tak samo po
-
ważnie, jak innych ryzyk strategicznych- z  budże -
tem, zespołem i planem działania.
Jakub Śliż, Prezes Stowarzyszenia Pravda
Jak trafnie zauważył Warren Buffett: „Na zbudowanie reputacji
potrzeba dwudziestu lat, a na jej zniszczenie – pięciu minut”.

52%
43%
38%
37%
35%
23%
19%
19%
13%
12%
12%
11%
Szkolenia dla pracowników dotyczące rozpoznawania i reagowania na dezinformację
Automatyczne narzędzia wykrywające fałszywe informacje (AI, fact-checking)
Dostęp do narzędzi do monitorowania dezinformacji (media społecznościowe, media tradycyjne)
Gotowe procedury reagowania na przypadki dezinformacji (scenariusze reakcji)
Współpraca z ekspertami ds. komunikacji kryzysowej i zarządzania reputacją
Dostęp do narzędzi do analizy treści (weryfikacja faktów, monitoring fake news)
Uczestnictwo w branżowych programach przeciwdziałania dezinformacji
Tworzenie i aktualizacja polityki komunikacyjnej dotyczącej dezinformacji
Wsparcie prawne (doradztwo, możliwość podejmowania działań prawnych)
Wsparcie finansowe na kampanie edukacyjne przeciwdziałające dezinformacji
Przygotowanie wewnętrznych materiałów edukacyjnych na temat dezinformacji
Wzmacnianie wizerunku eksperta poprzez publikacje i wystąpienia
WSPARCIE, KTÓRE ROBI RÓŻNICĘ. CZEGO
POTRZEBUJĄ FIRMY, BY SKUTECZNIE
WALCZYĆ Z DEZINFORMACJĄ?
Eksperci komunikacji zapytani o  to, jakie formy
wsparcia byłyby dla nich najcenniejsze w  przeciw-
działaniu dezinformacji, najczęściej wskazywali na
rozwój kompetencji wewnętrznych i  dostęp do tech-
nologii wykrywających zagrożenia.
Najwyżej oceniono szkolenia dla pracowników do-
tyczące rozpoznawania i  reagowania na dezinfor-
mację – 52% wskazań. To sygnał, że organizacje
widzą potrzebę podnoszenia świadomości i  umie-
jętności praktycznych w  całym zespole, a  nie tylko
w działach PR.
Na drugim miejscu znalazły się automatyczne na-
rzędzia do wykrywania fałszywych informacji
(43%), oparte na AI czy rozwiązaniach fact-chec-
kingowych. Firmy chcą nie tylko reagować, ale też
szybciej identyfikować problem, zanim eskaluje.
Wysoko oceniono także:
ydostęp do narzędzi monitorowania mediów
(38%),
ygotowe procedury reagowania (37%) – scena-
riusze kryzysowe jako wsparcie „krok po kro-
ku”,
ywspółpracę z ekspertami ds. komunikacji kry-
zysowej i zarządzania reputacją (35%).
yZnacznie rzadziej wskazywano na takie ele-
menty jak:
ytworzenie polityki komunikacyjnej dotyczącej
dezinformacji (19%),
yudział w branżowych programach (19%),
ywsparcie prawne (13%),
Na marginesie znalazły się także: materiały eduka-
cyjne (12%), wsparcie finansowe na kampanie edu-
kacyjne (12%) czy wzmacnianie wizerunku eksper-
tów (11%).
Jakie wsparcie byłoby dla Twojej firmy najcenniejsze w zakresie przeciwdziałania dezinformacji?

ÂUkryte lekcje
1. Firmy chcą przede wszystkim lepiej przygotować ludzi – zarówno przez szkolenia, jak i  go-
towe scenariusze reakcji.
2. Technologia ma być wsparciem, szczególnie automatyczne narzędzia do monitoringu i  wy-
krywania manipulacji.
3. Potrzebne jest też łatwe i  szybkie wsparcie eksperckie, które uzupełni braki kompetencyjne.
4. Kwestie prawne, finansowe i  reputacyjne są ważne, ale wyraźnie wtórne wobec edukacji
i narzędzi technologicznych.
¨Rekomendacje/Inspiracje
1. Inwestuj w  ludzi – szkolenia, szkolenia i  jeszcze raz szkolenia z  rozpoznawania i  przeciw-
działania dezinformacji oraz budowanie świadomości pracowników to najtańsza i  najsku-
teczniejsza forma podnoszenia odporności.
2. Wdróż technologię wczesnego ostrzegania – monitoring, fact-checking, narzędzia AI po -
zwolą szybciej identyfikować zagrożenia. Warto pamiętać też o  osobowych źródłach infor-
macji i  wyznaczyć miejsce, gdzie osoby mogą zgłosić dezinformację. To częste źródło szyb-
kiej wiedzy o dezinformacji, często jednak niedoceniane.
3. Opracuj i  przetestuj procedury – gotowe scenariusze reakcji skracają czas decyzyjny i  ogra-
niczają chaos w kryzysie. Tarcza Prawdy może wesprzeć budowanie procedur.
4. Zapewnij sobie wsparcie ekspertów – dostęp do fact-checkerów, doradców ds. komunikacji
kryzysowej powinien być częścią planu bezpieczeństwa reputacyjnego.
5. Traktuj dezinformację jako proces, nie incydent – audyty, polityki i  kampanie edukacyjne
mogą być dodatkiem, ale kluczowe jest systematyczne podejście.

Poza tym...
ROLA MEDIÓW
Dezinformacja ma jedną główną słabość – potrzebu-
je milczenia i  chaosu informacyjnego. Kiedy media
działają konsekwentnie jako strażnicy faktów, ten
mechanizm zaczyna się łamać. W organizacjach,
w społeczeństwach i  w kryzysowych momentach
media mogą pełnić rolę checkpointu: prześwietlać,
zaprzeczać, wyjaśniać i  utrzymywać odpowiedzial-
ność w  debacie publicznej. W walce z  dezinforma-
cją media są jak system immunologiczny społeczeń-
stwa. Gdy działają sprawnie – wykrywają wirusy
fałszu, zanim te rozleją się po sieci. W Polsce ten
układ odpornościowy wciąż jest osłabiony – zamiast
wspólnego fact-checkingu często mamy medialne
plemiona i wojny narracyjne.
Tymczasem na północy Europy pokazują, że da się
inaczej. Norwegia stworzyła platformę Faktisk.no,
w której konkurujące redakcje (od publicznego NRK
po komercyjne „VG”) wspólnie tropią nieprawdzi-
we treści – także te z  mediów społecznościowych.
Istnieją i  działają niepisane zasady „Vær merksom”
Bądź uważny, które stanową sito dla fake newsów.
W Finlandii z  kolei działa Faktabaari, a  edukacja
medialna jest częścią programu szkolnego: dzieci
uczą się, jak rozpoznać fake news, zanim wejdą na
TikToka.
Efekt? Społeczeństwa bardziej odporne, instytucje
mniej podatne na panikę i  manipulacje. Tam, gdzie
media grają razem, dezinformacja nie ma łatwego
życia.
W Polsce czas, by redakcje znów stanęły po stronie
faktów – bo bez nich żaden system bezpieczeństwa
informacyjnego nie przetrwa długo.

MANIFEST ODPORNOŚCI
Każda firma ma znaczenie.
Każde działanie – szkolenie, plan, reakcja –
to cegiełka w budowaniu odporności.
Im więcej organizacji będzie przygotowanych
do walki z  dezinformacją, tym silniejsza będzie
Polska.
Dezinformacja nie zniknie sama
– to od nas zależy, czy damy jej
pole do działania, czy wspólnie je
ograniczymy.
Nie odkładaj tematu.
Zacznij działać już dziś.
EPILOG
Dezinformacja nie jest już hipotetycznym zagroże-
niem. To realna siła, która każdego dnia podważa
bezpieczeństwo firm, destabilizuje rynek, wprowa-
dza chaos do dyskusji publicznej, polaryzuje i  osła-
bia zaufanie – fundament zarówno biznesu, jak i  ży-
cia społecznego. Nasze badanie pokazuje wyraźnie
– organizacje dostrzegają ryzyko, ale wciąż rzadko
są na nie w  pełni przygotowane. Brakuje planów,
procedur, dedykowanych zasobów i  jasno wyznaczo-
nych odpowiedzialności. Reakcje pojawiają się zbyt
późno, a  działania są często rozproszone i  fragmen-
taryczne.
Jednocześnie dane płynące z  Kryzysometru niosą
także nadzieję. Eksperci i  organizacje coraz lepiej ro-
zumieją, skąd płyną zagrożenia, jakie bariery trzeba
pokonać i  jakiego wsparcia potrzebują. To oznacza,
że punkt wyjścia jest – te-
raz czas na przejście od
świadomości do konse-
kwentnego działania.
Właśnie po to, by zain-
spirować, zachęcić do
działania, wspólnie z  De-
magogiem przygotowa-
liśmy „Tarczę Prawdy”
– prostą i  praktyczną instrukcję przeciwdziałania
dezinformacji. To przewodnik, który krok po kroku
pokazuje, jak wzmocnić organizację, jak reagować
na fałszywe treści i  jak budować odporność informa-
cyjną zespołu.
Ale stawką jest coś więcej niż reputacja pojedynczej
marki. Każda organizacja, która wdraża procedury,
szkoli pracowników i  reaguje na fałsz, dokłada swo-
ją cegiełkę do budowy odporności całego kraju. Bo
odporność Polski na dezinformację nie rodzi się wy-
łącznie w  instytucjach państwowych czy na pozio-
mie centralnym. Tworzą ją tysiące codziennych de-
cyzji podejmowanych w  firmach, urzędach, szkołach
i mediach.
Im więcej organizacji nauczy się działać szybko i  sku-
tecznie, tym trudniej będzie manipulować opinią pu-
bliczną, tym mocniej będzie chroniona gospodarka
i tym bezpieczniejsze będzie nasze społeczeństwo. Od-
porność państwa zaczyna się od odporności pojedyn-
czej organizacji.
Raport, który trzymasz w  rękach, i  „Tarcza Prawdy”
nie mają być tylko zbiorem danych i  zaleceń. Mają
być impulsem do tego, by nie odkładać tematu na póź-
niej, ale już dziś rozpocząć pracę nad wzmacnianiem
własnej organizacji. Bo tylko wtedy – cegła po cegle –
zbudujemy wspólną ścianę ochronną, która sprawi, że
kraj stanie się mniej podatny na manipulację i  lepiej
przygotowany na kryzysy jutra.
3 FAKTY O DEZINFORMACJI, KTÓRE POWINIEN ZNAĆ KAŻDY MENEDŻER
1. Fałsz rozprzestrzenia się szybciej niż prawda.
Badania pokazują, że fake newsy w  social mediach rozchodzą się kilkukrotnie szybciej niż rze-
telne informacje i docierają do większej liczby odbiorców.
2. Jeden incydent może kosztować więcej niż kampania reklamowa.
Atak reputacyjny, fałszywe recenzje czy zmanipulowany artykuł potrafią realnie przełożyć się
na spadek sprzedaży, utratę klientów i kryzys wizerunkowy trudny do odbudowania.
3. Dezinformacja to nie problem „innych”.
Ponad 60% firm w  Polsce już jej doświadczyło. To nie odległe zagrożenie – to realność, z  którą
mierzą się organizacje w niemal każdej branży.

3 MITY O DEZINFORMACJI, KTÓRE WCIĄŻ KRĄŻĄ W BIZNESIE
1. „Dezinformacja to tylko problem polityki”
Nieprawda. Firmy i  marki stają się coraz częstszym celem – od fałszywych recenzji, przez pod-
szywanie się pod profile w social mediach, aż po ataki reputacyjne.
2. „Nas to nie dotyczy”
Statystyki mówią coś innego – w  ostatnim roku ponad 60% organizacji w  Polsce zetknęło się
z dezinformacją. To realny problem dla niemal każdej branży.
3. „Nie da się z tym nic zrobić”
Można i  trzeba działać. Procedury, monitoring, szkolenia i  szybka reakcja znacząco ograniczają
skutki dezinformacji, a firmy odporne na fałsz wzmacniają odporność całego kraju.
Czy wiesz, że… fałszywe informacje rozchodzą się szybciej niż prawdziwe?
BADANIA O DEZINFORMACJI, KTÓRE POWINIEN ZNAĆ KAŻDY
1. Fałszywe wiadomości rozchodzą się szybciej niż prawdziwe
.
Badanie MIT (2018) pokazało, że fake newsy na Twitterze docierają do odbiorców szybciej, sze-
rzej i głębiej niż prawdziwe treści.
2. Fałsz ma większą siłę wirusową.
Fałszywe treści były o 70% częściej retweetowane niż prawdziwe – i to przez ludzi, nie boty.
3. Czas działa na korzyść kłamstwa.
Fake newsy osiągają zasięg 1 500 osób sześciokrotnie szybciej niż informacje prawdziwe.
Najobszerniejsze dotychczas badanie nad rozpowszechnianiem wiadomości w  sieciach społecznościo-
wych wykazało, że fałszywe informacje (false news) rozprzestrzeniają się szybciej, szerzej i  głębiej niż
prawdziwe. Badacze śledzili ok. 126 000 „kaskad” na Twitterze od 2006 do 2017 roku, obejmując 3 mln użyt-
kowników i  4,5 mln tweetów. W praktyce oznacza to, że dezinformacja dociera do większej liczby ludzi
w krótszym czasie niż faktyczne informacje
1
. W badaniu stwierdzono również, że fałszywe wiadomości
były o  70% częściej retweetowane niż prawdziwe — nawet wtedy, gdy w  analizie wyeliminowano bota, to
ludzie odpowiadali silniej na treści fałszywe niż na faktyczne. Jednak wirusowość dezinformacji nie wyni-
ka wyłącznie z  botów, lecz z  tego, że ludzie chętniej udostępniają sensacyjne lub emocjonujące materiały
2
.
Kolejny wniosek z  badania pokazuje, że prawdziwym problemem nie jest tylko „ile osób”, ale „jak szybko”
– treści fałszywe osiągają zasięg 1 500 użytkowników około sześć razy szybciej niż prawdziwe wiadomo-
ści
3
. Tu trzeba zauważyć, że są to badania szerokie, ale realizowane jeszcze przed pandemią czy inwazją na
Ukrainę, które zmieniły rzeczywistość. Dodatkowo rosnąca pozycja algorytmów i  mediów społecznościo-
wych sprawia, że raczej jest jeszcze gorzej.
1. Vosoughi S., Roy D., Aral S. The spread of true and false news online, Science (2018)
2. MIT News, Study: On Twitter, false news travels faster than true stories (2018)
3. MIT News, Study: On Twitter, false news travels faster than true stories (2018)

O BADANIU
W 9., specjalnej edycji badania Kryzysometr – Komunikacja w czasach dezin-
formacji wzięło udział 107 specjalistów, managerów i dyrektorów komunikacji
oraz rzeczników prasowych z największych polskich firm, instytucji, samorzą-
dów oraz organizacji pozarządowych. Badanie, przeprowadzone przez agencję
Alert Media Communications, zostało zrealizowane w czerwcu 2025 roku.
Alert Media Communications to agencja PR specjalizująca się w zarządzaniu
sytuacjami kryzysowymi, strategiach komunikowania oraz taktykach medial-
nych, a także organizacji szkoleń z tych obszarów. W ciągu minionych dwu-
dziestu lat konsultanci agencji doradzali w kilkuset sytuacjach problemowych
i kryzysowych, co czyni Alert Media jedną z najbardziej doświadczonych firm
w zarządzaniu kryzysami w Polsce, dysponującą unikalną metodologią w tym
zakresie. Autorskie narzędzia i styl pracy agencji charakteryzuje własny know-
-how, indywidualne podejście do każdego Klienta oraz kompleksowość przygo-
towywanych rozwiązań. W zakresie komunikacji kryzysowej Alert Media stano-
wi benchmark na polskim rynku usług wizerunkowych, a części jej metodologii
– jak Zasada 5P czy mikrokryzysy – stały się rynkowymi standardami.
AUTORKA RAPORTU
Beata Łaszyn, Alert Media Communications
KONSULTACJA BADANIA
Stowarzyszenie Demagog
Stowarzyszenie Pravda
EKSPERCI KOMENTUJACY (w kolejności występowania)
Krzysztof Tomczyński, Alert Media Communications
Marcel Kiełtyka, Stowarzyszenie Demagog
Paulina Piasecka, Uniwersytet Collegium Civitas,
Centrum Badań nad Terroryzmem im. Krzysztofa Liedela
Jakub Śliż, Stowarzyszenie Pravda
SKŁAD I OPRACOWANIE GRAFICZNE:
Jakub Piesiakowski, Alert Media Communications
alertmedia.pl
[email protected]
22 546 11 00/ 503 999 918
Tags